Polak w kosmosie

Ja też lecę. Tylko w innym kierunku.

Wszyscy dziś mówią o Polaku w kosmosie. To wielkie wydarzenie – lot, który śledzą media, historia, która porusza wyobraźnię.
A ja? Zatrzymałam się przy tej historii i pomyślałam o
…swoim własnym locie. W przestrzeń, której nikt jeszcze do końca nie zbadał. W przestrzeń edukacyjną.

Tyle, że moja rakieta wygląda zupełnie inaczej. To nie silniki i tlenowe systemy podtrzymywania życia, ale … ciekawość, otwartość na zmianę, gotowość do testowania, refleksja i doświadczenie, które buduję od lat.
To także rozmowy z nauczycielami, nieustanne uczenie się, wsłuchiwanie się w pytania, które nie zawsze mają gotowe odpowiedzi. Bez tego nie wystartuję.

Dziś, jako trenerka nauczycieli, widzę wyraźnie: każdy nauczyciel, który sięga po coś nowego, jest trochę jak astronauta.
Porusza się w przestrzeni, w której brakuje mapy, gdzie jest więcej pytań niż odpowiedzi a nawigację trzeba robić w locie.
To miejsce, gdzie wciąż uczymy się, jak zrozumieć narzędzia, które pojawiają się szybciej niż my nadążamy się przygotować do ich użycia. A skoro zmienia się trajektoria lotu – trzeba na nowo projektować ścieżki uczenia się, tak jak planuje się trasę w nieznanym układzie planetarnym.
Nie wystarczą dawne procedury – potrzebujemy nowych punktów orientacyjnych, nowych pytań i odwagi, by sprawdzać, co działa.

I ja też, czasem czuję się jak astronautka. Lecę w nieznane. Testuję granice edukacyjnych możliwości.
Tyle że moje laboratorium to sale szkoleniowe i grupy nauczycieli, a moje eksperymenty zaczynają się od pytania:
„A co, jeśli spróbujemy inaczej?”

To nie jest łatwa misja. Ale nie jestem sama. Bo dziś wielu nauczycieli również znajduje się w tej samej przestrzeni: niepewności, pytań, prób i błędów. I to jest absolutnie normalne.

Ja – i wielu nauczycieli, których wspieram – codziennie odbywamy swój własny lot. Może mniej medialny. Może bez fanfar. Ale równie ważny. Bo każdy nauczyciel, który nie rezygnuje, który zadaje pytania, który próbuje – jest pionierem.
Tylko o naszych lotach nie piszą w gazetach.
Ale może właśnie dlatego są tak ważne.


Jeśli jesteś nauczycielem – Ty też jesteś astronautą.


Może czas założyć hełm i sprawdzić, co czeka w przestrzeni edukacyjnej przyszłości?

Zapraszam Cię do mojej grupy „Edukacja w czasach AI” – to nasza wspólna stacja orbitalna.
Lecimy razem.

Jeśli jeszcze nie znasz mojej strony – zapraszam:
👉https://www.facebook.com/TIKzDJanczak/

Dołącz do grup:


Edukacja w czasach AI

– dla nauczycieli i edukatorów różnych poziomów: https://www.facebook.com/groups/edukacjawczasachai

Edukacja wczesnoszkolna i przedszkolna w czasach AI

– dla klas 1–3 i przedszkola :https://www.facebook.com/groups/edukacjanajmlodszychwczasachAI
Edukacja w czasach AI – dla nauczycieli i edukatorów różnych poziomów:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *