Jak nauczyciele mogą wykorzystać raport „Umysły nowego pokolenia”
Raport „The minds of a new generation” z 2025 roku objął ponad 3000 studentów i absolwentów z Polski, Czech, Słowacji, Słowenii, Litwy i Rumunii. To ciekawe źródło informacji. Ale pewnie pomyślicie – to przecież tekst o studentach, nie o uczniach. Oczywiście macie rację, ale …jeśli dobrze się wczytamy możemy, jako nauczyciele szkolni, wziąć z niego dla siebie naprawdę sporo.
Dlaczego raport „The Minds of a New Generation” jest ważny dla nauczycieli?
Najpierw przyjrzyjmy się problemom, które można zobaczyć czytając raport.
Połowa młodych ludzi – wykształconych, aktywnie korzystających z narzędzi AI – nie potrafi powiedzieć, czym właściwie jest sztuczna inteligencja. To oznacza, że prawdopodobnie jeszcze gorzej sytuacja wygląda w naszych klasach. Wyobraź sobie, że wg raportu 82% studentów w Europie Środkowo-Wschodniej używa AI. Piszą z nią prace, przygotowują prezentacje, szukają informacji. A jednocześnie 45% z nich nie wie, co to właściwie jest. Część uważa, że AI to język programowania. Inni – że to „inteligencja robotów”. W Polsce wynik jest jeszcze bardziej niepokojący: tylko połowa studentów prawidłowo zdefiniowała AI. Reszta operuje intuicją, domysłami, skrawkami wiedzy z mediów społecznościowych. I tutaj pojawia się pytanie, które powinno nas – nauczycieli – zatrzymać w pół kroku: jeśli studenci pedagogiki, przyszli nauczyciele i edukatorzy, nie rozumieją fundamentów technologii, której już używają – jak mają uczyć o niej swoich uczniów?
Kolejny problem? 69% badanych przyznaje, że AI sprzyja ludzkiemu lenistwu. 64% obawia się utraty krytycznego myślenia. To nie są abstrakcyjne obawy – to coś, co studenci sami w sobie dostrzegają. Jeśli studenci zauważają u siebie spadek głębokiego myślenia, możemy założyć, że podobnie dzieje się w starszych klasach szkół średnich, czy też podstawowych. Różnica? Uczniowie pewnie jeszcze nie mają refleksji, którą mają studenci. Nie zauważają, że coś tracą.
92% użytkowników AI napotkało nieprawidłowe informacje generowane przez chatboty. A mimo to – zaufanie do tych informacji jest zatrważająco wysokie, zwłaszcza w Polsce. Jaki problem tu widać? Uczniowie/studenci używają narzędzia, które kłamie – ale nie potrafią tego rozpoznać. I nikt ich tego nie uczy.
Ale to nie wszystko. Tylko połowa studentów wiedziała, że ich uczelnia ma jakiekolwiek regulacje dotyczące AI. W Polsce – najgorszy wynik w całym regionie – 32% respondentów sądziło, że takich zasad w ogóle nie ma. Co to oznacza dla nas, nauczycieli szkolnych? Jeśli uczelnie, które teoretycznie są bliżej technologii, nie potrafią stworzyć jasnych zasad użycia AI – to czy my, w szkołach, robimy to lepiej? I drugie pytanie: czy nasze regulacje, jeśli już istnieją, są jasne dla uczniów? Czy oni w ogóle wiedzą, że coś takiego jest przygotowane?
Emocjonalny ciężar problemu
To normalne, że czujemy się przytłoczeni zmianami, które zachodzą wokół nas. AI wdarło się do edukacji bez zapowiedzi, bez instrukcji obsługi, bez czasu na przygotowanie. Detektory AI się mylą. Uczniowie czują się podejrzewani. Nauczyciele – bezradni. A kadra zarządzająca często mówi: „jakoś sobie poradźcie”. Badanie pokazuje coś jeszcze: tylko 30% studentów czuło, że wykładowcy zachęcają ich do korzystania z AI. Wykładowcy są postrzegani jako sceptyczni, nieufni, odlegli od technologii. Czy my – nauczyciele szkolni – nie stajemy się przypadkiem takimi samymi postaciami w oczach naszych uczniów?
Co możemy zrobić?
Nie musimy w tym wszystkim być sami. Raport wskazuje na kilka rozwiązań, które możemy przełożyć na codzienność szkolną – bez rewolucji, bez nowego, dużego budżetu, bez zgody kuratora.
1. Ucz etyki, nie walcz z narzędziem
Zamiast zakazywać AI, uczmy, jak z niego korzystać mądrze. Studenci sami mówią, że chcą się uczyć o AI – 71% wyraża chęć rozwijania umiejętności związanych z tą technologią. 43% przyznaje, że potrzebuje wsparcia. Uczniowie też tego potrzebują. Ale nie dostają.
Co możesz zrobić?
- Pokaż uczniom, jak sprawdzać informacje z AI (fact-checking, porównywanie źródeł)
- Naucz ich, kiedy AI może być pomocne, a kiedy szkodliwe
- Rozmawiaj o plagiecie nie jako o grzechu, ale jako o utracie szansy na własny rozwój
2. Twórz jasne zasady – i komunikuj je głośno
Jeśli w Twojej szkole nie ma regulacji dotyczących AI – porozmawiaj o tym na radzie pedagogicznej. Jeśli zasady są – upewnij się, że uczniowie je znają. Jasność buduje bezpieczeństwo. Dla Ciebie i dla nich.
3. Trenuj krytyczne myślenie – to kompetencja przyszłości
64% studentów obawia się, że AI osłabia krytyczne myślenie. Raport pokazuje także, że umiejętność wykorzystywania AI może być kluczową kompetencją przyszłości – ale tylko jeśli towarzyszy jej umiejętność analizy, weryfikacji i świadomego wyboru.
W klasie możesz:
- Prosić uczniów o porównanie odpowiedzi z AI z artykułem naukowym
- Zadawać pytania: „Skąd AI to wie? Jakie źródła mogło użyć?”
- Uczyć, że AI to narzędzie wspierające – nie zastępujące – myślenie
4. Pamiętaj: to nie jest walka z technologią
To jest walka o to, by edukacja pozostała ludzka, głęboka i sensowna. Brak kompetencji cyfrowych u Twoich uczniów może ograniczyć ich przyszłość. Studenci z raportu boją się automatyzacji (61% obawia się utraty pracy). Wiedzą, że świat się zmienia. Ale chcą być do niego przygotowani. To samo dotyczy Twoich uczniów.
Co dalej? – rola nauczyciela jako przewodnika w świecie sztucznej inteligencji
Raport „The minds of a new generation” to nie tylko suche dane. To głos młodych ludzi, którzy widzą problem i proszą o pomoc. Jako nauczyciele mamy wybór: możemy udawać, że AI nas nie dotyczy – albo możemy stać się przewodnikami w tym nowym, trudnym świecie.
Nie musisz być ekspertem od technologii. Wystarczy, że będziesz osobą, która:
- Pyta razem z uczniami
- Uczy myślenia, nie tylko klikania
- Tworzy przestrzeń do błędów i eksperymentów
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak wprowadzać AI do szkoły w sposób świadomy i etyczny – zapraszam Cię na mojego bloga. Tu znajdziesz praktyczne narzędzia, gotowe scenariusze lekcji i wsparcie, którego potrzebujesz.
Bo razem – naprawdę – damy radę.